Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego

W wodociągach wrze

Narastają problemy w szczecińskim Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji. Nowa prezeska – Patrycja Wolińska-Bartkiewicz postanowiła dokonać zmian w organizacji pracy. Zaczęła od procesu wyceny-wartościowania stanowisk pracy, które zostało zlecone firmie zewnętrznej, następnym krokiem  było wypowiedzenie układu zbiorowego.

– Nasz dotychczasowy układ zbiorowy miał dziewięciomiesięczny okres wypowiedzenia, a jego zapisy obligują strony do natychmiastowego przystąpienia do negocjacji nowego. Pani prezes wypowiedziała go w pod koniec marca. W kwietniu NSZZ Solidarność wezwała strony do podjęcia rokowań nowego układu, jako bazę wskazując dotychczasowy.  Na to wezwanie odpowiedział jedynie jeden związek, natomiast pracodawca udzielił odpowiedź negującą podstawę rokowań jeszcze obowiązujący ZUZP, uzasadniając to trwającym wartościowaniem, składając deklarację, że do końca czerwca przedstawi swój projekt, którego do dnia dzisiejszego nie wprowadziła. Kolejnym terminem, jaki strona pracodawcy podała, jest 7 września 2021 – opowiada Elżbieta Kubiaczyk-Hrabi, przewodnicząca organizacji związkowej NSZZ „Solidarność” w ZWiK-u. – Trwające wartościowanie i współpraca z nową panią prezes  nie są one łatwe, bo różni nas spojrzenie na pewne aspekty prawne.

Inicjatywą pani prezes była nowa wycena stanowisk pracy, jako że dotychczasowa powodowała rzekomo zbyt duże rozbieżności w wynagrodzeniach.  

– Liczy się to w ten sposób, że stanowiska administracyjno-techniczne  pobierają wynagrodzenie zasadnicze plus 20 procent premii, a na stanowiskach związanych np.  z ruchem ciągłym są też dodatki za awarie, pracę w weekendy, itp. Podnosił to często związek zawodowy Pracowników Administracyjno-Technicznych PAT, dlatego też  pani prezes dostrzegła potrzebę nowego wartościowania stanowisk. Wynikiem tego wartościowania może być zmiana wynagrodzeń pracowników. Ze wstępnych deklaracji wynika, pracownicy nic nie stracą na trwającym procesie, jednakże konsekwencją nowych regulacji może być faktyczne zamrożenie wynagrodzeń na kilka lat. Przykładem pozorów tego rozwiązania jest taka sytuacja: jeśli dziś zatrudniony ma 3 tysiące pensji zasadniczej, a z wartościowania wyniknie, że powinno to być 2 tysiące, to nowa umowa opiewać będzie na 2 tysiące plus tysiąc złotych dodatku wyrównawczego, przy  następnym ruchu płacowym stawka zasadnicza wzrośnie np. o sto złotych do  dwóch tysięcy stu, a dodatek zmniejszy się o sto złotych do dziewięciuset, czyli wynagrodzenie będzie stać w miejscu. Niby matematycznie wszystko się zgadza, ale rewaloryzacje i podwyżki będą naliczane od dużo niższej pensji zasadniczej, a to oznacza rzeczywistą obniżkę poborów – tłumaczy E. Hrabi. – Kolejnym problemem są nagrody jubileuszowe i odprawy emerytalne. Pani prezes uważa, że są one za wysokie i trzeba zmniejszyć na nie fundusz. Obecnie obowiązują u nas zasady, według których do jubileuszówki wlicza się 100 procent poborów ze ZWiK-u i 40 procent poborów z okresu pracy w innych zakładach pracy. Według nowych propozycji, do nagrody liczyć się ma wyłącznie okres zatrudnienia w wodociągach. Mamy u nas osoby pracujące od ponad 40 lat, dla nich to oznacza zmniejszenie jubileuszówki nawet to 2 tysiące złotych!

Szefowa ZWiK-owej „Solidarności” zwraca uwagę też na małą konkurencyjność wynagrodzeń w wodociągach wobec szczecińskiego rynku pracy:  działania na rzecz obniżania wartości wypłaty, przy ponoszeniu wymagań wobec nowo zatrudnionych, mogą spowodować brak rąk do pracy i zwiększenie sporej już teraz liczby wakatów.

-7 września mamy otrzymać pełną propozycję nowego układu zbiorowego od władz spółki – mówi Elżbieta Hrabi. – Już słyszymy, że jeśli nie uda się do końca roku zawrzeć porozumienia ze stroną społeczną, pani prezes będzie starała się pójść w kierunku wprowadzenia regulaminu wynagradzania. Wszystko i tak wiązać się będzie zapewne z koniecznością podpisania nowych warunków pracy. Informujemy, jako „Solidarność”, o różnicy między rozwiązaniem za porozumieniem stron a wypowiedzeniem zmieniającym, o tym, że to pierwsze zamyka drogę do ewentualnej sprawy sądowej. Z niepokojem przyglądamy się też innym ruchom: zmianie nazwy stanowisk, tak, by były nieujęte w dotychczasowym układzie zbiorowym, chęci rezygnacji z naszych ekip sprzątających i ochroniarskich na rzecz firm zewnętrznych. To są pozorne oszczędności, które nie wyjdą na dobre. Przy produkcji wody musi być zapewnione codzienne sprzątanie, czego przy cięciu kosztów i outsourcingu trudno oczekiwać. Zewnętrznych ochroniarzy tez już mieliśmy. Gdy zginęły nowe komputery, szybko wrócono do sprawdzonych metod.

„Solidarność” w ZWiK-u czeka na możliwość zapoznania się ze spisem propozycji zapisów nowego układu zbiorowego. Już teraz jednak zapowiada twardą walkę o zapewnienie pracownikom spółki warunków nie gorszych niż dotychczasowe.

Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.