Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego

W rocznicę Grudnia’70

Pięćdziesiąt dwa lata po grudniowej masakrze w Szczecinie, pod bramą stoczni i Aniołem Wolności uczczono jej ofiary. Uroczystości zorganizował i przygotował Zarząd Regionu NSZZ „Solidarność” Pomorza Zachodniego.

Pierwszym punktem corocznych obchodów była msza święta w kościele św. Stanisława Kostki, prowadzona przez arcybiskupa Andrzeja Dzięgę. Przed nią, przewodniczący ZR – Mieczysław Jurek wraz z wiceprzewodniczącymi: Grażyną Balicką i Dariuszem Mądraszewskim oraz wojewodą Zbigniewem Boguckim, złożyli kwiaty pod pomnikiem księdza Jerzego Popiełuszki.

Początek uroczystości pod bramą stoczni to tradycyjnie ceremoniał wojskowy, po którym odśpiewany został hymn i zabrzmiała stoczniowa syrena. Później list od premiera Mateusza Morawieckiego przeczytał wojewoda Zbigniew Bogucki:

-17 grudnia 1971 roku reżim zrzucił maskę. Wydarzenia, do których doszło w Szczecinie miały wyjątkowo dramatyczny przebieg. Zgromadziły 20 tysięcy ludzi, do których władza otworzyła ogień. W efekcie dziesiątki osób zostało rannych, szesnaście zginęło. Nie ma lepszego uczczenia tych, którzy wówczas zginęli niż nieustanny powrót do idei, za które oddali życie, idei wolności i solidarności, abyśmy godni ich walki i poświęcenia – napisał premier.

Kolejnymi punktami programu były modlitwa, złożenie kwiatów przez delegacje pod tablicą, poświęconą ofiarom Grudnia’70 oraz przemarsz na plac Solidarności. Na czele kolumny szli związkowcy z szesnastoma krzyżami z nazwiskami zabitych przez milicyjne kule. Przemarsz przystanął przy przystanku tramwajowym, na którym umieszczona jest tablica, poświęconej najmłodszej ofierze Grudnia’70, Jadzi Kowalczyk. Przewodniczący ZR złozył tam wiązankę kwiatów, a arcybiskup odmówił krótką modlitwę.

Gdy przemarsz dotarł do placu Solidarności, rozpoczęła się ostatnia już część uroczystości. Bardzo symbolicznym akcentem było zapalenie znicza, który trzyma w rękach Anioł Wolności od przyniesionego przez harcerzy Betlejemskiego Światła Pokoju.

-Tu, w grudniu 1970 roku, nasze podzielone i zaszczute społeczeństwo poczuło się jednym, wolnym narodem ze świadomością własnej wartości i przynależnej wartości. To tu, w tym miejscu jednym, donośnym głosem wybrzmiały żądania ludzi, którzy przeciwstawili się reżimowi komunistycznymi – mówiła Grażyna Adamska ze Stowarzyszenia Grudzień’70/Styczeń’71.

Przewodniczący Zarządu Regionu – Mieczysław Jurek przypomniał, że najprawdopodobniej już niedługo uda się dopełnić upamiętnienie bohaterów Grudnia’70:

-Pięćdziesiąt dwa lata temu robotnicy zbuntowali się przeciwko komunistycznej władzy. Strajki, które wtedy wybuchły trwały też w styczniu 1971 i to właśnie wtedy sformułowano pierwszy postulat utworzenia wolnych związków zawodowych. To hasło zamierzamy umieścić na pomniku, jaki mamy nadzieję niedługo sfinalizować: śruby okrętowej ze statku m/s Solidarność.

Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.